12 luty jest Ogólnopolskim Dniem Opiekuna. Z tej okazji Fundacja Lelka stworzyła spot, do którego komentarz napisała psycholożka Małgorzata Kuzia.
Fundacja chce pokazać, że bez matki, ojca, babci, dziadka i każdej osoby, która jest opiekunem dziecka z niepełnosprawnością, dzieci mają mniejsze szanse. I jak czasami ocenianie innych rani... Szczególnie gdy robisz wszystko dla dobra dziecka, zapominając często o swoich potrzebach. Stąd właśnie akcja pt. „Załóż moje buty”. Opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami często słyszą rady, uwagi rzucane ot tak, które do ich życia nic nie wnoszą, oprócz nierzadko frustracji. Bo jak się zachować w momencie, gdy słyszysz tekst typu: Widzicie, z kim się muszę użerać (pani w kasie o mamie i dzieciach w momencie, gdy te dzieci nie są w stanie zachować cierpliwości w kolejce).
Komentarz psycholożki Małgorzaty Kuzi:
„Dla rodzica dziecka niepełnosprawnego liczy się zrozumienie i empatia. Mimo, że ludzie (choć czasem bardzo się starają wczuć w ich sytuację), tak naprawdę nigdy nie przeżyją tego, co przeżywają rodzice chorych dzieci. Rodzice oprócz mierzenia się z zadaniami i trudną codziennością, nieustannie patrzą i widzą walkę, starania o sprawność swojego dziecka. A oprócz ich niepełnosprawności, mierzą się też z reakcjami swojego otoczenia.
Rodzice dzieci niepełnosprawnych nie oczekują wiele. Nie oczekują współczucia, wręcz go nie chcą. Ludzie często nie wiedzą, jak mają się zachować i co powiedzieć. Lepiej wówczas zapytać rodzica – jak radzi sobie z opieką nad chorym dzieckiem lub jak wygląda jego życie. Wyrazić zrozumienie i podziw dla trudu, jaki włada. To empatia i zrozumienie jest pomocne. Wszelkie komentarze są zbędne. Wyczerpują bowiem zasoby rodzica, które ten nieustannie, musi doładowywać. Rodzice Ci bowiem, którzy muszą być fizycznie, psychicznie i emocjonalnie dostępni 24 godziny na dobę, potrzebują mieć chwilę, aby odpocząć, odreagować i zregenerować siły. Niewłaściwe reakcje ludzi nie pomagają, a niszczą ich zasoby odpornościowe i wytrzymałość.”
Fundacja Lelka