Komitet Monitorujący program regionalny Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur na lata 2021-2027 liczy przedstawicieli 12 organizacji pozarządowych. Wśród nich znalazło się Stowarzyszenie ADELFI. Z Urszulą Trubacz, prezeską stowarzyszenia rozmawiamy o pracy w Komitecie.
- Na jakich obszarach Stowarzyszenie ADELFI zamierza skupić się w ramach pracy Komitetu Monitorującego?
- Chcielibyśmy zwrócić uwagę na inkluzywność i dostępność środków unijnych dla środowisk i organizacji, które mogą nie mieć mocnych i wystarczających zasobów, żeby po nie sięgać. Jesteśmy organizacją z subregionu ełckiego, który ma najniższy wskaźnik pozyskiwania tych środków i najwolniejsze tempo rozwoju. Jeżeli kryteria nie będę nas wspierały, to nie wyrównamy tej różnicy.
Bardzo ważna jest dla nas nie tylko świadomość, ale i konkretne proceduralne rozwiązania, które będą wspierały różnorodność. Dotyczy to również osób różnorodnych, jak i zasobów organizacji.
- Co chcielibyście zrobić w ramach pracy Komitetu Monitorującego?
- To, co się da zrobić, to konsultować i wnosić uwagi do kryteriów konkursowych oraz budować sojusze w sprawach, o których mówiłam wyżej.
- Jak w praktyce będzie wyglądała praca, komunikacja z pozostałymi członkami?
- Nie jest taka prosta. Sektor zawiązał nieformalne porozumienie i rozmawiamy o tym, co dla nas ważne. A z pozostałymi członkami spotykamy się na komitecie, gdzie mało jest czasu na dłuższe dyskusje. Tworzymy teraz mniejsze zespoły tematyczne, żeby lepiej się porozumieć. Jesteśmy zasypywani dużą ilością dokumentów i staramy się wyłapać ważne rzeczy oraz poddać je dyskusji. Czasem jest to ważne dla większości, czasem nie. Nie jest to łatwy i jednoznaczny dialog. Na pewno dopiero w pewien sposób go tworzymy.
Karolina Król
fot. Ewelina Jurczenia z PS Strefa 26