Elbląskie Towarzystwo Kulturalnego to organizacja, która od 57 lat tworzy życie kulturalne, edukacyjne i rozrywkowe w naszym mieście. Jest inicjatorem najważniejszych imprez, które od dekad cieszą się niesłabnącą popularnością, mowa tu o Salonie Elbląskim czy Letnim Salonie Muzycznym. Od wielu lat wspiera także młodych elbląskich artystów, którzy dzięki pomocy programu stypendialnego „Promocje” mogą spełniać się i rozwijać swoje pasje. Z Teresą Wojcinowicz, prezeską ETK rozmawiamy o działalności organizacji.
- Co z perspektywy czasu było dla Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego najtrudniejsze przez te wszystkie lata? Przebicie się ze swoją ofertą przez medialny szum, poszukiwanie wsparcia finansowego na organizację wydarzeń kulturalnych, a może namówienie elblążan do uczestnictwa w różnego rodzaju imprezach?
- W działalności wszystkich organizacji pozarządowych najważniejszy jest cel, dla którego taka organizacja powstaje. Nasz cel został określony już w 1966 roku w chwili zrodzenia się pomysłu na utworzenie samodzielnego, elbląskiego towarzystwa. Była to działalność na rzecz szeroko rozumianego elbląskiego życia kulturalnego. Cel był modyfikowany wraz z upływem lat, ale nigdy nie został zmieniony. Niezmienne jest też logo autorstwa pani Haliny Różewicz-Książkiewicz (członka – założyciela, do dziś w Zarządzie ETK) jak i nazwa.
Nie jest jednak możliwe działanie bez wsparcia finansowego, a z tym zawsze było trudno. Dziś trudno liczyć na sponsoring firm czy wsparcie osób indywidualnych. Można oczywiście prowadzić działalność gospodarczą, ale to wiąże się też z wyższymi kosztami prowadzenia działalności, a ta opiera się przede wszystkim na wolontariacie, procedurami prawnymi. Jako organizacja pożytku publicznego mamy pewne drobne przywileje, ale wciąż jesteśmy traktowani jako mikroprzedsiębiorstwa, a to wiąże się z wyższymi opłatami nawet za wywóz odpadów komunalnych.
Oferta nasza jest i była tak różnorodna, że pozwalała na docieranie do różnych odbiorców. Kiedy okazywało się, że nasza propozycja nie zyskuje akceptacji staraliśmy się coś w niej zmienić, dowiedzieć się dlaczego tak się dzieje i ostatecznie z niej zrezygnować lub ją rozwinąć. Do takich działań należy zaliczyć Salon Elbląski, który obecnie realizowany jest przez Galerię EL, wydawnictwa, do których wciąż powracamy czy też program stypendialny „Promocje”. Są to różnorodne formy wsparcia lokalnych artystów, animatorów życia kulturalnego. Od kilkunastu lat program ten jest finansowany z wpływów z 1, a obecnie 1,5% podatku. Nie są to jednak duże kwoty i dlatego też staramy się wspierać i później naszych stypendystów organizując im koncerty promocyjne, wieczory autorskie czy wystawy.
- Za nami pierwszy po reaktywacji Elbląski Festiwal Organowy. O jego niezwykłym sukcesie świadczy fakt, że przez trzy koncertowe niedziele kościół św. Wojciecha – jeden z najstarszych kościołów w Elblągu, wypełniony był po brzegi. Czy to oznacza, że możemy liczyć na powtórkę i kolejne edycje w przyszłości?
- Może należałoby zacząć od tzw. „grubej kreski”. W przeszłości Elbląg jak i Elbląskie Towarzystwo Kulturalne organizowało koncerty organowe. Mieliśmy, jako Towarzystwo, swój udział też w Międzynarodowym Festiwalu Organowym we Fromborku. Koncerty organizowane też były w Kwidzynie czy Stegnie. Z różnych przyczyn poszczególne miejsca z tego rezygnowały. Fakt, że głównym powodem był stan instrumentów, ale też problemem były finanse i coraz mniejsze zainteresowanie publiczności. Mimo zaangażowania wielu osób, które nie sposób wymienić, żeby nikogo nie pominąć, musieliśmy zaprzestać organizacji festiwali organowych.
Za każdym jednak projektem stoją konkretne osoby. Przed ponad 5 laty do ETK przyszło dwóch młodych panów. Właściwie to Kamil Zimnicki, z którym wówczas współpracowaliśmy, a obecnie jest naszym wiceprezesem, przyprowadził równie młodego Bartka Skopa. Wówczas to Bartek przedstawił swój pomysł organizacji koncertów organowych w Elblągu, nie wykorzystując dorobku poprzedników, a tworząc nową jakość. Pomysł ten szybko zyskał przychylność Biskupa Elbląskiego Jacka Jezierskiego. Długo trwały poszukiwania przyjaznego miejsca, gdzie pomysł ten mógłby stać się realnym wydarzeniem. Tak to w ubiegłym roku doszło do spotkania z proboszczem parafii św. Wojciecha księdzem kanonikiem Sylwestrem Ziemannem i dostaliśmy „zielone światło”.
Kierownictwo artystyczne objął Bartek Skop, koordynatorem projektu został Kamil Zimnicki, a ETK oczywiście zajęło się organizacją. Realizacja była możliwa dzięki pozyskaniu wspaniałych partnerów. Przede wszystkim jest to Fundacja PZU, poza tym Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zakrzewo”, dzięki której dotarliśmy z informacją do większości mieszkańców osiedla, a za pośrednictwem Stowarzyszenia Polskie Telewizje Lokalne i Regionalne do wielu mieszkańców regionu i kraju. Autorem oryginalnych materiałów reklamowych jest Agencja Reklamowa Elposter.pl Jolanta Olszewska. Patronat medialny to: Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl, Telewizja Truso, Radio Olsztyn, Dziennik Elbląski, Bogaty Region, Gość Elbląski. I Elbląski Festiwal Organowy został objęty patronatem honorowym Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego i Biskupa Elbląskiego Jacka Jezierskiego. Dziś, już po ostatnim koncercie, przyznaję, że spełniły się marzenia i to nie tylko Bartka Skopa. Koncerty zgromadził wielu miłośników muzyki organowej, ale też pozwoliły pokazać piękno tego kameralnego kościoła. A przyszłość? – przecież to był dopiero I Elbląski Festiwal Organowy.
- Trwający rok Mikołaja Kopernika to dla wielu organizacji inspiracja do twórczych działań. Elbląskie Towarzystwo Kulturalne postawiło na projekt „Kopernik – Kreatywność – Kooperacja”. Na czym on polegał?
- Czasami coś dzieje się przypadkiem, bo takim przypadkiem było spotkanie Elżbiety Mieczkowskiej, która jest przede wszystkim dyrektorką Warmińsko-Mazurskiej Biblioteki Pedagogicznej w Elblągu, ale też członkiem Zarządu ETK, z dyrektorem Szkoły - Centrum Wielofunkcyjne w Mościszkach. Później była wizyta w Mościszkach, gdzie poznały się dwie Panie – wspomniana Elżbieta Mieczkowska z Teresą Puchalską nauczycielką-bibliotekarką, ale też wychowanką elbląskiego Studium Nauczycielskiego. Nawiązana została współpraca z prezesem Stowarzyszenia Wiejskiego w Ławaryszkach Panem Markiem Piłatem i tak to w ubiegłym roku zainaugurowaliśmy obchody rocznic związanych z Mikołajem Kopernikiem. W ramach projektu „Kopernik – ambasador współpracy” gościliśmy grupę dzieci z Ławaryszek i okolic (Rejon Wileński), a w tym roku przyjechały do nas animatorki, bibliotekarki, nauczycielki.
Ze strony polskiej uczestnikami projektu byli: nauczyciele, bibliotekarze, członkowie organizacji pozarządowych. Celem, zarówno przed rokiem jak i teraz, było nawiązanie współpracy, przekazanie sporej dawki wiedzy, ale i umiejętności czego przykładem są lapbooki przygotowane przez uczestników projektu. Na przykładzie naszego wielkiego astronoma Mikołaja Kopernika chcieliśmy pokazać, jak ważne we współczesnym życiu jest kreatywne myślenie i działanie, jak też szeroko rozumiana współpraca. Uczestnicy projektu odwiedzili miejsca ważne dla Kopernika: Zamek w Lidzbarku Warmińskim czy też Frombork z katedrą i muzeum. Byli też w Oranżerii Kultury, gdzie poznali tajniki współpracy instytucji kultury z organizacjami pozarządowymi. W Kadynach rozmawiali o działalności wiejskich świetlic, ale też uczestniczyli w festynie z okazji 50-lecia Gminy Elbląg, kiedy to Teresa Puchalska przekazała na ręce wójta Gminy Elbląg Zygmunta Tucholskiego jubileuszowy upominek. Brali także udział w jednym z elbląskich koncertów organowych. Projekt wzbogaciły wykłady on-line, ale też i wystawa zdjęć Henryka Sielewicza, znanego astronoma – amatora z Litwy czy kuluarowe rozmowy, które trwają do tej pory. Realizacja projektu była możliwa dzięki wsparciu finansowemu Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
- Już wkrótce rozpocznie się XXVI edycja Letniego Salonu Muzycznego, jakie nowości czekają na elblążan w pięknych okolicznościach przyrody w Bażantarni?
- Wszystko to zaczęło się od pojedynczych koncertów – nie zawsze w Bażantarni - z uwagi na stan techniczny muszli a teraz to już XXVI edycja Letniego Salonu Muzycznego. Każdego roku staramy się ten projekt wzbogacać o tzw. nowinki – tak będzie i w 2023 roku. Tą nowinką będą spacery przyrodniczo-historyczne, które poprowadzą pracownicy Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej. W każdą niedzielę o godz. 15:30 z parkingu przy muszli koncertowej wyruszą miłośnicy przyrody i muzyki i będą poznawać tajniki przyrody, ale nie tylko. Kolejny raz zaproponujemy wystawę rysunku satyrycznego z bogatej kolekcji, przekazanej przez rodzinę zmarłego Ryszarda Wasyluka – przyjaciela Elbląga.
Tym jednak, co każdego roku przyciąga kolejnych słuchaczy, są koncerty, które wzorem lat ubiegłych będą poszerzone o małe formy teatralne, jak scena przy stoliku czy monodram. Zaczynamy w pierwszą niedzielę lipca, kiedy to dzięki świetnej współpracy z elbląskim teatrem i jej dyrektorem Mirosławem Siedlerem, usłyszymy fragmenty „Pana Tadeusza” a potem m.in. koncert zespołu „Kassak vocal band” i znane, lubiane utwory z lat młodości wielu słuchaczy. Da to też szanse do wspólnego śpiewania. Będzie też „Magik” czy „Kantata na cztery skrzydła” – to w ramach sceny przy stoliku. Artyści z Krakowa zaprezentują piosenkę literacką, a związana z Elblągiem Magdalena Poronin sięgnie m.in. do repertuaru operetkowego. Ciekawie zapowiada się koncert śpiewającego poznańskiego harfisty Michała Zatora – to w sierpniu, a na finał Teresa Suchodolska i „Mój boski rozwód”. Zapraszamy we wszystkie niedziele lipca i trzy niedziele sierpnia do muszli koncertowej w Bażantarni, początek jak zawsze o godz. 17:00, a dzieje się to dzięki wsparciu finansowemu Samorządu Miasta Elbląg i Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Naszymi tegorocznymi partnerami są m.in.: Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu, Nadleśnictwo Elbląg, Zarząd Zieleni Miejskiej, Park Krajobrazowy Wysoczyzny Elbląskiej.
Zarówno Letni Salon Muzyczny, jak i wszystkie inne działania Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego są możliwe dzięki naszym członkom, ale też w dużej mierze dzięki pomocy wolontariuszy za co serdecznie dziękujemy. Bez nich nie byłoby to możliwe.
k
zdjęcie z Elbląskiego Festiwalu Organowego
fot. Kamil Zimnicki