Rusza budowa nowego magazynu Banku Żywności w Elblągu. Długo wyczekiwana inwestycja w końcu zostanie zrealizowana. - Bardzo zależało nam na własnej siedzibie - mówi Teresa Bocheńska, prezeska elbląskiego Banku Żywności.
Początki były trudne, bowiem wniosek w sprawie budowy został napisany już 3 lata temu. – Wtedy wzięliśmy udział w konkursie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, bo nasza działalność również związana jest z ochroną środowiska, z ratowaniem ziemi przed nadmiarem odpadów – tłumaczy Teresa Bocheńska. -Wówczas otrzymaliśmy dotacje, ale pieniędzy niestety było za mało. Zresztą to nastąpiło na przełomie lat 2019-2020, kiedy ceny zaczęły gwałtownie rosnąć. Okazało się, że za te pieniądze, o które zresztą sami wnioskowaliśmy, nie jesteśmy w stanie wybudować magazynu, więc trwały negocjacje z funduszem o zwiększenie dotacji. To się na szczęście udało.
Bank Żywności w Elblągu potrzebował zmian. Wynikało to z tego, że obecna siedziba znajduje się w wynajmowanych pomieszczeniach, które właściciel planuje sprzedać. - Dlatego bardzo zależało nam na własnej siedzibie – dodaje prezeska. – Otrzymaliśmy działkę w użytkowaniu wieczystym, z bardzo dużą bonifikatą, więc byliśmy w stanie ją przejąć.
O działkę łatwo nie było. - Musiała być ona na uboczu, żeby swobodnie mogły podjeżdżać tiry z żywnością, a z drugiej strony, nie mogła być gdzieś daleko, bo przecież mamy swoich beneficjentów – tłumaczy nasza rozmówczyni. I dodaje: - Znaleźliśmy dogodne dla nas miejsce przy ul. Kwiatkowskiego.
Według harmonogramu budowa powinna zakończyć się jeszcze w tym roku. - Będzie co prawda jeszcze sporo prac wykończeniowych wewnątrz, bo całe zaplecze biurowe i socjalne jest pod dachem hali. Ma być pompa ciepła i fotowoltaika, więc eksploatacja magazynu powinna być dużo tańsza, niż obecnie. Poza tym działka jest na tyle duża, że oprócz budynku, planujemy stworzyć ogród. Marzymy też o tym, żeby postawić tam 10 uli - kończy Teresa Bocheńska.
Karolina Król
fot. archiwum Banku Żywności w Elblągu