1 marca 1993 roku do Hospicjum Św. Jerzego im dr Aleksandry Gabrysiak przy ul. Kopernika w Elblągu przyjęty został pierwszy pacjent. W lipcu uruchomiono poradnię opieki paliatywnej i walki z bólem, a we wrześniu zaistniał oddział dziennego pobytu. Od tych wydarzeń minęło 30 lat. Jak przez ten czas zmieniała się opieka paliatywna w Elblągu? Zapraszamy na wywiad z lek. Wiesławą Pokropską, Dyrektor Hospicjum Elbląskiego im. dr Aleksandry Gabrysiak.
- Hospicjum Elbląskie im. dr Aleksandry Gabrysiak obchodzi w tym roku 30-lecie opieki stacjonarnej. Jak wyglądały początki istnienia placówki? Z jakimi trudnościami musieli zmagać się pracownicy?
- Początki Hospicjum Elbląskiego były trudne, ale pełne determinacji i zaangażowania. Hospicjum zostało powołane w listopadzie 1992 r. jako stacjonarna placówka opieki paliatywnej w Elblągu. Pierwszy dom hospicyjny przy ul. Kopernika 26-28 został otwarty w lutym 1993 roku. W tamtym okresie opieka paliatywna nie była jeszcze tak powszechna jak dziś. Pacjenci często trafiali do Hospicjum nie tylko z powodu braku opieki rodziny, ale głównie ze względu na trudności z kontrolowaniem objawów w warunkach domowych, związanych z nieuleczalnymi chorobami.
- Medycyna paliatywna oraz podejście do pacjentów zmieniło się od tamtego czasu, prawda? Na czym skupia się teraz opieka nad nieuleczalnie chorymi pacjentami?
- Tak, medycyna i opieka paliatywna znacząco się rozwinęły w ostatnich 30 latach, jednak opieka nad nieuleczalnie chorymi pacjentami nadal skupia się na zapewnieniu jak najlepszej jakości życia w obliczu nieuleczalnej choroby. To podejście opiera się na holistycznym podejściu do pacjenta, obejmując opiekę medyczną, psychologiczną, duchową i społeczną.
Wielodyscyplinarne zespoły medyczne złożone są z wykwalifikowanych pracowników. Leki przeciwbólowe, zwłaszcza silne opioidy, są teraz bardziej dostępne i skuteczne. Pacjenci są wspierani w kontrolowaniu bólu, nudności, zmęczenia i innych objawów. Ważny jest również aspekt psychospołeczny, gdzie pacjenci otrzymują wsparcie emocjonalne i psychologiczne, a także opiekę duchową, jeśli tego właśnie potrzebują. Chodzi o to, by pacjent mógł spędzić swoje ostatnie dni w godności i komforcie.
- Śmierć chorego to cios zarówno dla krewnych, jak i dla pracowników, którzy często stają się dla pacjenta bliskimi osobami. Jak zespół radzi sobie z odejściem? Czy do takiej chwili można przygotować rodzinę chorego? Jakie wsparcie otrzymują najbliżsi osoby zmarłej?
- Śmierć pacjenta to zawsze trudny moment zarówno dla rodziny, jak i dla personelu hospicjum. Zespół hospicjum stara się wspierać zarówno pacjenta, jak i jego rodzinę przez cały czas obejmowania opieką paliatywną, pomagając im przygotować się na nieuniknione. Przyjazne i empatyczne podejście do pacjenta i jego bliskich jest tutaj kluczowe. Po śmierci pacjenta rodzina może otrzymać wsparcie w formie pomocy psychologicznej i duchowej, a także konsultację z prawnikiem, jeśli jest taka potrzeba, staramy się pomóc rodzinom w radzeniu sobie z żalem i stratą.
- Obecnie hospicjum nosi imię dr Aleksandry Gabrysiak, która była jedną z inicjatorek powstania tej placówki. Rok 2023 to także 30. rocznica śmierci znanej doktor Oli. Czy dewiza, która przez całe życie przyświecała lekarce „zaufać człowiekowi i kochać go do końca” przyświeca także hospicjum?
- Tak, nasze Hospicjum nosi imię jednej ze swoich pierwszych wolontariuszek, i tak, pod tą dewizą możemy się śmiało podpisać, bo opieka hospicyjna wymaga dużych pokładów empatii i szacunku wobec każdego człowieka. Dr Ola była niezwykle empatycznym człowiekiem, wielką społeczniczką. Jako jedna z pierwszych wolontariuszek zaangażowana była w pracę w domowym hospicjum w Elblągu, pracowała też w ruchu abstynenckim, czy w domu samotnej matki.
- Dzięki działalności Stowarzyszenia na rzecz Hospicjum Elbląskiego udaje się zbierać środki m.in. na prowadzenie opieki dziennej dla chorych, remonty ośrodka czy różnego rodzaju akcje promocyjne i kampanie społeczne. Proszę powiedzieć o roli Stowarzyszenia na rzecz Hospicjum Elbląskiego?
- Hospicjum Elbląskie prowadzi swoją działalność w oparciu o kontrakt z NFZ, oferując pacjentom bezpłatną opiekę. Zatrudniamy ok. 70 pracowników - medycznych i niemedycznych, którzy wspomagani są przez wolontariuszy.
Aby wesprzeć niedofinansowane Hospicjum, w 2006 r. powołaliśmy Stowarzyszenie Na Rzecz Hospicjum Elbląskiego, które od lat jest organem prowadzącym Hospicjum Elbląskie. Stowarzyszenie jest organizacją pożytku publicznego. Pozyskuje środki finansowe na te obszary opieki hospicyjnej, które nie są refundowane przez NFZ, organizuje cykliczne konferencje, akcje charytatywne, kampanie społeczne, szkolenia. Ponadto podejmuje działania informacyjno-promocyjne oraz organizuje wolontariat.
- W jaki sposób elblążanie mogą włączyć się w pomoc placówce?
- Pomóc nam można na różne sposoby. Można zostać wolontariuszem, włączać się w akcje charytatywne, które cyklicznie realizujemy. Największa z nich to „Pola Nadziei”, w której ramach odbywa się „Bieg i Marsz Nadziei”, w którym bierze udział kilkaset osób startujących oraz kilkuset wolontariuszy, kwestując na rzecz naszego Hospicjum. Ta akcja przynosi dobre efekty społeczne i finansowe.
Można też w ramach wolontariatu wspierać prace administracyjne, a także opiekować się pacjentami, jednak taka forma wolontariatu wymaga gruntownego szkolenia.
Innym sposobem wsparcia może być przekazanie darowizny poprzez wpłaty na konto bankowe, poprzez serwis Siepomaga czy PaY’u oraz oczywiście przekazanie 1,5 % podatku.
Od lat otrzymujemy ogromne społeczne wsparcie, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Aby zilustrować, co udało nam się zrobić dzięki otrzymywanym darowiznom i 1,5 % podatku, możemy podać następujący przykład – od lat realizujemy marzenia o pięknym domu hospicyjnym, który dobrze służy ciężko chorym osobom. W ostatnich latach udało nam się rozbudować i wyremontować budynek. Rozbudowa miała na celu przygotowanie specjalnej infrastruktury do prowadzenia wsparcia w postaci Pobytów dziennych, kiedy do naszego Hospicjum przywożeni są pacjenci, aby w przyjaznej atmosferze i w komfortowych warunkach spędzić czas. Aktualnie spotkania odbywają się w nowej, pięknie umeblowanej Sali Spotkań, w której jest przytulnie i komfortowo - ogrzewana jest podłoga - gdy chłodno, chłodzi klimatyzacja - gdy robi się gorąco. W nowym skrzydle mamy m.in. pokój terapii zajęciowej, salę z łóżkami, w której pacjenci mogą odpocząć, bądź wymagają opieki ambulatoryjnej, jest tam specjalna, duża łazienka z prysznicem, gdzie można się wykąpać przy wsparciu opiekuna. A w letnim czasie korzystamy z uroków przyrody, czyli przesiadujemy w ogrodzie.
Dzięki wsparciu wielu wspaniałych osób, mimo pojawiających się problemów, wciąż działamy, świadcząc bezpłatną opiekę na wysokim poziomie.
Jeszcze raz należy podkreślić, że jesteśmy niezmiernie wdzięczni za wszelką pomoc i wsparcie - mówi lek. Wiesława Pokropska, Dyrektor Hospicjum Elbląskiego im. dr Aleksandry Gabrysiak.
k
fot. archiw. Hospicjum Elbląskie im. dr Aleksandry Gabrysiak