- Jesteśmy dość młodym kołem, więc nasza działalność dopiero się rozwija - mówi Aneta Stefańska przewodnicząca KGW Krzewianki z Krzewska, która opowiedziała nam o tym, czym zajmuje się koło i jakie mają plany na przyszłość.
Aneta Stefańska od dawna myślała o tym, żeby w Krzewsku założyć Koło Gospodyń Wiejskich. - Chciałam działać, więc postanowiłam podzielić się tym pomysłem z mieszkankami. Okazało się, że są pozytywnie nastawieni do tego pomysłu. - Zakładając koło, myślałyśmy o mieszkańcach, o tym, aby móc zintegrować naszą małą ojczyznę, naszą wieś- opowiada. - Dzięki naszej działalności zachęcamy mieszkańców do wyjścia z domów, do wspólnych spotkań, do udziału w różnych warsztatach. I najważniejsze, że nam się udaje!
KGW z Krzewska specjalizuje się przede wszystkim w kulinariach. Dlaczego akurat to? – Trudno powiedzieć – mówi pani Aneta. - Zaczęliśmy od pierogów naszej receptury i od tego właśnie się zaczęło. Zawsze przyciągamy swoimi potrawami mnóstwo osób do naszego stoiska i zawsze chętnie do nas wracają podczas kolejnych imprez. Zajmujemy się także rękodziełem, robimy różne ozdoby, kwiaty z bibuły, ozdoby bożonarodzeniowe czy palmy wielkanocne. Organizujemy warsztaty dla naszych mieszkańców.
KGW Krzewsk jest dość młodym kołem. - Nasza działalność dopiero się rozwija, ale już o nas słychać – zauważa nasza rozmówczyni. - Sami dopiero się uczymy, próbujemy małymi kroczkami.
Działalność w kole daje nam przede wszystkim satysfakcję z naszych działań, pomysłów, że możemy bezinteresownie pomóc tym, którzy potrzebują pomocy. Jest nam bardzo miło, że stajemy się zauważone nie tylko w naszej wsi, ale również w gminie, a nawet powiecie. Nasza działalność daje nam siłę do tworzenia, a przede wszystkim radość ze spotkań z osobami, które od lat dopiero odważyły się wyjść z domów i porozmawiać.
- Naszym największym sukcesem jest to, że coraz większa liczba mieszkańców włącza się w życie naszej wsi – zauważa pani Aneta. - Małymi kroczkami, ale za to z coraz większymi sukcesami staramy się działać na rzecz naszych mieszkańców od przedszkola do seniora, co już daje efekty, z czego jesteśmy bardzo dumne i szczęśliwe. Pokazuje to bowiem, że mieszkańcy nam zaufali i otworzyli się na nasze pomysły.
Jakie plany koło ma na przyszłość? - My raczej wielkich planów nie mamy. Wystarczy nam to, co robimy. Na pewno chciałybyśmy zwiedzać, interesują nas wyjazdy cykliczne czy warsztaty w terenie. My jesteśmy otwarte, nie ma dla nas rzeczy niemożliwych, więc kto wie, co się wydarzy. Mamy nadzieję, że działamy w dobrym kierunku i niech tak zostanie – kończy nasza rozmówczyni.
Karolina Król
fot. archiw. KGW Krzewsk