W związku z rozwojem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2, wiele organizacji na całym świecie zaangażowało się w pomoc osobom, które szczególnie odczuły skutki obecnej sytuacji. Mieszkańcy powiatu braniewskiego także na dużą skalę zaczęli wspierać potrzebujących.
Od 16 kwietnia w Polsce obowiązywał obowiązek poruszania się w przestrzeni publicznej z maseczką na twarzy. Choć początkowo maseczek brakowało, mieszkańcy powiatu braniewskiego mogli czuć się bezpiecznie. Wszystko dzięki osobom, które w ostatnich tygodniach uszyły tysiące maseczek. I to całkowicie za darmo, dobrowolnie, z potrzeby serca!
Akcja przerosła wszelkie oczekiwania!
Na pomysł szycia maseczek w Braniewie wpadła Kalina Jakimczuk, Prezes Stowarzyszenia „OSTOJA WARMIŃSKA”, kierownik Środowiskowego Domu Samopomocy w Żelaznej Górze. Początkowo chciała zabezpieczyć w maseczki swoich podopiecznych z ŚDS. Okazało się jednak, że na maseczki zapotrzebowanie jest znacznie większe.
- Akcja rozpoczęła się 18 marca – wspomina Kalina Jakimczuk. - Zespół „KoronaSzwaczek” tworzyli m.in.: wolontariusze, nauczyciele i pracownicy Szkoły Podstawowej nr 3, pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Braniewie, policjanci, żołnierze, strażnicy graniczni, pracownicy Braniewskiego Centrum Kultury i wiele innych osób.
Do tej pory udało się uszyć około 8 tysięcy maseczek!
- W Braniewie działał również „Zespół troczkowy”, którym koordynowała Joanny Cygan. Panie z zespołu troczkowego wymieniały się z nami materiałami oraz doświadczeniem – dodaje Kalina Jakimczuk.
Maseczki trafiły m.in. do jednostek medycznych w powiecie braniewskim i Elblągu, Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, ochotniczych straży pożarnych, Policji, pracowników GOPS I MOPS, seniorów, Związku Niewidomych w Braniewie, harcerzy, pracowników urzędów, Poczty Polskiej czy sklepów itd.
Szyli nawet czołgiści
W akcję szycia maseczek wspólnie z grupą „KoronaSzwaczek” zaangażowali się również żołnierze z 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej. Żołnierze chwycili za nożyczki i przycinali według specjalnych wzorów materiał. Później próbowali nawet swoich sił siadając do maszyn krawieckich, a następnie odwiedzili zaprzyjaźniony Dom Dziecka „Słoneczne Wzgórze” we Fromborku i przekazali wychowankom placówki maseczki ochronne.
Fashion Club pracował pełną parą
W akcję szycia maseczek zaangażowały się także członkinie Fashion Clubu, który funkcjonuje przy Miejskim Domu Kultury w Pieniężnie.
- Panie pod pilnym okiem instruktorki uczyły się obsługiwać maszyny do szycia, robić wykroje i szyć ubrania – mówi Jolanta Kosobudzka, dyrektor MDK w Pieniężnie. - Pod koniec marca postanowiły spróbować swoich sił przy szyciu maseczek do twarzy, które w tym czasie były niedostępne w sklepach.
W Pieniężnie zaproszono do współpracy osoby, które potrafią szyć na maszynach i te, które chciały pomóc przy tym ważnym przedsięwzięciu. Akcję wsparł Referat Misyjny Księży Werbistów w Pieniężnie, pożyczając dwie maszyny do szycia i dając materiały. Wsparcia udzielił także Burmistrz Pieniężna zapewniając jednorazowe rękawiczki, płyny do dezynfekcji, niezbędne materiały i gumki.
Płyny do dezynfekcji przekazała także Spółdzielnia Socjalna „Sąsiedzi”, a dzięki internetowej zbiórce materiałów nadających się do szycia maseczek, wielu mieszkańców gminy Pieniężno, a także gmin ościennych przez dwa tygodnie dostarczało niezbędne materiały. Dodatkowo Stowarzyszenie Wewa, działające przy MDK w Pieniężnie, dzieki Elbląskiemu Stowarzyszeniu Wspieraniu Inicjatyw Pozarządowych otrzymało 1000 zł na zakup niezbędnych materiałów do pracy.
- Grupa wolontariuszy w trakcie kilkunastu spotkań uszyła ponad 1700 maseczek, które zostały rozdane w pierwszej kolejności właścicielom i osobom pracującym w sklepach na terenie Pieniężna i mającymi najczęstszy kontakt z ludźmi – dodaje dyrektor MDK. - Maseczki powędrowały także do przedsiębiorców zatrudniających ludzi, do klasztoru Księży Werbistów, do Domu Dziecka we Fromborku. Otrzymali je także pracownicy Poczty Polskiej, Policji, Urzędu Miejskiego, Spółdzielni Socjalnej „Sąsiedzi”, ratownicy medyczni z ZRM, pielęgniarki i obsługa MEDICUS. Na końcu maseczki otrzymali uczniowie szkół podstawowych z terenu miasta i gminy Pieniężno oraz przedszkolaki w wieku od 5 do 6 lat.
Maseczki szyto także w Lelkowie pod okiem Ewy Żuryło, dyrektor Gminnego Centrum Kultury. W akcję zaangażowało się ponad 40 osób. Maseczki są w pierwszej kolejności trafiły do mieszkańców gminy, a następnie położnych pracujących na Trakcie Porodowym oraz pracowników Braniewsko-Pasłęckiego Banku Spółdzielczego z siedzibą w Pasłęku.
Harcerze ruszyli
do potrzebujących
Od samego początku w pomoc potrzebującym bardzo zaangażowała się kadra Hufca ZHP Braniewo im. Mikołaja Kopernika, która wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Braniewie do dziś przygotowuje i rozwozi paczki żywnościowe. Wolontariusze wspierają seniorów w codziennych czynnościach, takich jak chociażby zakupy.
- Gdy rozpoczęła się pandemia, zapytaliśmy znajomych seniorów czy nie potrzebują pomocy. Okazało się, że oni radzą sobie dobrze, ale przekazali nam informacje o osobach, które nie wychodzą z domu. Początkowo pomagaliśmy pięciu osobom samotnym i dwóm parom. Później zgłosiły się jeszcze dwie osoby. Wszystkich do dziś otaczamy opieką i będziemy to robić tak długo, jak długo będzie taka potrzeba – mówi Phm. Katarzyna Pawlicka, komendantka hufca.
Z kolei zuchmistrzowie wraz z maluchami z Przedszkola Miejskiego nr 2 w Braniewie przygotowali kartki świąteczne dla seniorów, którym potrzebna była otucha i wsparcie. Na prośbę Urzędu Miasta, we współpracy z Wojskami Obrony Terytorialnej, harcerze w ramach Braniewskiej Poczty Maseczkowej dystrybuowali wielorazowe maseczki ochronne dla mieszkańców. Dodatkowo wędrowcy z 99 PDW IGNIS przekazali maseczki uszyte przez instruktorów i rodziców z hufca na ręce pracowników Powiatowego Centrum Medycznego w Braniewie.
„Posiłek dla seniora”
Fundacja "Żółty Szalik" w ramach akcji ""Posiłek dla seniora" wspiera samotne i starsze osoby z powiatu braniewskiego. 30. mieszkańców z Braniewa, Fromborka i okolic codziennie otrzymuje od wolontariuszy fundacji ciepły obiad. Posiłki powstają w fundacyjnej kuchni we Fromborku.
- Początkowo objęliśmy wsparciem 20 osób. Później zwiększyliśmy liczbę do 30 i wciąż planujemy pomagać kolejnym osobom – mówi Rafał Wróblewski z fundacji „Żółty Szalik”. - Pomagamy osobom starszym, chorym i samotnym, dla których wyjście z domu w obecnym czasie jest dużym niebezpieczeństwem. To co robimy, to jednak tylko kropla w morzu potrzeb, jakie trzeba zaspokoić.
Aby móc zapewnić na obiady dla potrzebujących pracownicy fundacji zorganizowali zbiórkę pieniędzy pod hasłem „Posiłek dla seniora” na portalu Zrzutka.pl. Dodatkowo dostarczono płyny do dezynfekcji, maseczki i materiały do szycia wielu zaprzyjaźnionym ośrodkom.
Aleksandra Jakimczuk
Fot. Archiwum UG Lelkowo