Szumnie mówi się o społecznej odpowiedzialności biznesu, o jej idei, oddziaływaniu czy koncepcji. Jednak najważniejszy przekaz, który powinien płynąć z takiego zachowania firm. Powinien on być dostosowany do lokalnych potrzeb, a także możliwości danego biznesu. Tak właśnie jest w Elblągu, gdzie organizacje i lokalne akcje wspiera Grupa Finansowa ECF.
- Impuls, sygnał czy też informacja o potrzebie nie zawsze wychodzi od kierownictwa – przyznaje Michał Jachimowicz. – Często to nasi pracownicy przychodzą z informacją, że coś się dzieje, że ktoś potrzebuje wsparcia i… po prostu działają. Czasami jest to wsparcie finansowe płynące z naszej firmy, a czasami każdy indywidualnie włącza się w zakupy. Tak na przykład było w przypadku akcji „Szlachetna Paczka”.
W elbląskim biurze ECF znajduje się okazała ściana z podziękowaniami. Przynoszą je m.in. szkoły, przedszkola, domy opieki społecznej czy organizacje pozarządowe.
- Stałą, comiesięczną opieką objęliśmy dziecięcy klub piłkarski oraz budowę Domu pod Cisem. Dlaczego? Radość dzieci jest dla nas bezcenna! A w przypadku Domu pod Cisem – doceniamy ideę działań ukierunkowanych na powrót osób znajdujących się poza rynkiem pracy. Naszą uwagę zwróciła także renowacja pięknego budynku – mówi Michał Jachimowicz.
Warto podkreślić lokalny patriotyzm Grupy Finansowej ECF. Firma dofinansowała wydanie książki o historii kina w Elblągu.
- Nasze korzenie są z Elbląga, więc nie mogło być inaczej – podkreśla prezes. – Inicjatywy były bardzo ciekawe, chcieliśmy w ten sposób dołożyć swoją małą cegiełkę w zachowanie pamięci o interesujących miejscach w naszym mieście.
Sylwia Warzechowska