Czcionka:
Kontrast:
Żółty Szalik otula wsparciem
data dodania: 01.12.2021
Żółty Szalik otula wsparciem

W urokliwym Fromborku, miasteczku na końcu świata, jak mówią o nim sami mieszkańcy, działa Fundacja Żółty Szalik, która otula swoim wsparciem cały powiat braniewski. To specyficzny teren. Z jednej strony mamy wspaniałą przyrodą i zabytki, a z drugiej nadal spore bezrobocie, pogłębiające się wykluczenie ekonomiczne i trudne obszary popegeerowskie. Fundacja, stara się docierać z pomocą nawet do najmniejszych miejscowości powiatu, a jednocześnie aktywizować i motywować do działań lokalne społeczności.

- Powiat braniewski rzeczywiście jest dosyć specyficzny, ale myślę, że problemy, z którymi tutaj się mierzymy, nie odbiegają od tego, co dzieje się i w innych miejscach. Działamy od 7 lat i od początku nasze działania były skierowane do osób z różnych środowisk, a także w różnym wieku. Mamy takie trzy grupy szczególnie dla nas ważne. To seniorzy, dzieci i młodzież oraz dorośli zagrożeni wykluczeniem społecznym np. z powodu bezrobocia - mówi Małgorzata Dębicka, wiceprezeska Fundacji Żółty Szalk.

Fundusz stypendialny

Z myślą o dzieciach i młodzieży organizacja podejmuje wiele działań. Jednym z ważniejszych jest fundusz stypendialny. 

- Wsparciem tym obejmujemy zarówno najzdolniejszych uczniów z biednych rodzin, jak i tych, którym w nauce się nie wiedzie. Chcemy, aby te stypendia były dla nich motywacją do pracy. Jeśli jakiś uczeń dzięki temu choć trochę poprawi swoje oceny, czy frekwencję dla nas jest to już spory sukces. Czasami przyznajemy również stypendia jednorazowe np. na zakup sprzętu, przyznajemy również uczniom, którzy mają jakieś zainteresowania, a nie mają jak ich realizować. Pomagamy uczniom, a jednocześnie planujemy stworzyć grupę młodzieży, która będzie wzorem dla innych. Chcemy, aby byli oni żywym przykładem na to, że przy odrobinie wysiłku i wsparcia ze strony innych, nawet pochodząc z małej miejscowości, można dużo osiągnąć. Wśród naszych podopiecznych mamy już chłopaka, który studiuje fizykę, a także innego, który założył własną firmę budowlaną - w czasie pandemii organizowaliśmy spotkania online z nimi dla naszych dzieci. Myślę, że takie osoby mogą być wzorem dla innych - dodaje Małgorzata Dębicka.

Fundacja wsparciem obejmuje również osoby starsze. Jak podkreśla nasza rozmówczyni, to grupa, która znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji.
- Niestety nasze społeczeństwo się starzeje i przybywa nas seniorów. Na naszym terenie sporo jest osób samotnych, zagrożonych wykluczeniem ekonomicznym. Dlatego im dedykujemy sporo naszych projektów. Niesiemy im pomoc, ale też udało nam się np. doprowadzić do powstania kół gospodyń wiejskich w Lipowinie, Krzewnie i mamy nadzieję wkrótce również w Bemowiźnie, a także rady seniorów w powiecie braniewski. Myślę, że to są efekty, które z nimi zostaną, które sprawią, że ta grupa będzie bardziej zintegrowana - dodaje wiceprezeska fundacji.

Wyróżnienie od Marszałka

W powiecie braniewskim nadal bardzo realnym problemem jest wysokie bezrobocie. Dlatego też sporo działań Fundacja Żółty Szalik dedykuje osobom znajdującym się poza rynkiem pracy. Jednym z nich są Kluby Integracji Społecznej, których celem jest podniesienie aktywności społecznej i zawodowej dorosłych, bezrobotnych mieszkańców. Fundacja prowadzi także Centrum Wolontariatu.

Żółty Szalik rusza z pomocą wtedy, gdy jest taka potrzeba. Udowodnił to również w czasie pandemii. Postawa ta została doceniona przez Marszałka Województwa Warmińsko-Mazurskiego. W październiku, podczas II Gali Ekonomii Społecznej na Warmii i Mazurach Fundacja otrzymała statuetkę w kategorii przedsiębiorstwa ekonomii społecznej przeciw COVID-19. To specjalne wyróżnienie, które przyznano jej za działania wspierające w walce z epidemią.

- Cieszy nas to wyróżnienie i dodaje skrzydeł. Staramy się reagować na potrzeby. Tak też było gdy wybuchła pandemia. Bardzo szybko okazało się, że w tym trudnym momencie nie wszyscy są w stanie sami sobie poradzić. Pomocą objęliśmy potrzebujących seniorów, którym dostarczaliśmy posiłki, a także uczniów, którym przekazywaliśmy sprzęt potrzebny do nauki zdalnej. Zaangażowaliśmy się również w akcję szycia maseczek - mówi pani Małgorzata.

Żółty Szalik swoimi działaniami udowadnia, jak ważną rolę takie organizacje odgrywają w lokalnych społecznościach.

- Myślę, że takie organizacje są bardzo potrzebne - przekonuje pani Małgorzata - W każdej społeczności musi być jakiś lider, który popycha ją do przodu. Sprawia, że pomysły, które wiele osób ma w głowach, są realizowane. Ważne jest też, żeby mieszkańcy czuli, że to jest ich miejsce, że tu mogą liczyć na wsparcie. Nie ukrywam, że z tym bywa różnie. Niektórzy nadal wstydzą się prosić o pomoc. Chcemy im pokazać, że nie ma do tego powodu, że korzystanie z pomocy nie jest niczym uwłaczającym, że czasami taka pomoc jest jednorazowa, konieczna do tego, aby stanąć na nogi.

Natasza Jatczyńska

 

Fot. Fundacja Żółty Szalik