Ekonomizacja organizacji. Czy jest dla każdego, czy tylko dla wybrańców? I czy taki diabeł straszny jak go malują? O tym w naszym materiale.
Chociaż przedstawione przykłady przedsiębiorstw społecznych mówią więcej niż tysiąc słów, spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: ekonomizacja organizacji, czyli co? Mówiąc wprost: to podejmowanie się działalności zarobkowej przez organizacje. Sprzedaż produktów i usług „po kosztach” (działalność odpłatna) albo z marżą (działalność gospodarcza), dzięki czemu organizacja osiąga zyski, a te przeznaczane są na realizację działań statutowych. Dlaczego organizacje decydują się podążać tą ścieżką?
Otóż argumentów jest kilka. Zaczynając od najprostszego, z czegoś trzeba „żyć”. A może właściwiej – funkcjonować, a w związku z tym dokonywać podstawowych opłat związanych z bieżącą działalnością organizacji. Jeśli podmiot ekonomii społecznej (czyli NGO w tym przypadku, a szerzej są to także spółdzielnie socjalne, spółki z o.o., non profit) realizuje swoje cele na szerszą skalę, przy czym prowadzi swoje biuro, wynajmuje do tego lokal, zatrudnia pracowników, i tak dalej, koszty liczymy już w tysiącach.
Niezależność funkcjonowania
Nie zawsze można liczyć na zabezpieczenie finansowania działalności w postaci dotacji, darowizn czy zbiórek publicznych, tak licznie ogłaszanych w obecnej dobie. Aktywna działalność NGO na rzecz różnych grup i różnych celów może być realizowana w formie tak zwanej statutowej działalności odpłatnej, kiedy to odbiorca sam uiszcza opłatę za korzystanie z usług wsparcia danej organizacji czy zakup oferowanych przez organizację produktów (opłatę redukowaną do poziomu kosztów danego przedsięwzięcia; organizacja nie zarabia na tego rodzaju działalności, ale „zeruje” jej przychody i koszty), ale nie zawsze jest to klucz do sukcesu dający pełnię sprawstwa organizacji.
Dzieje się tak, ponieważ wiele kosztów związanych z bieżącym funkcjonowaniem podmiotu nie może być tu ujętych i pokrytych z odpłatności osób korzystających z oferty. Tu, z nieco większą elastycznością, przychodzi temat działalności gospodarczej. Chociaż wymaga większej sprawozdawczości, napawa lękiem przed większą ilością kontroli, to przynosi też więcej rozwiązań dla bolączek finansowych NGO. Dzięki rozwinięciu działalności gospodarczej możliwe jest zarabianie na bieżące koszty utrzymania organizacji i możliwa jest pewna niezależność funkcjonowania.
Inna sprawa związana jest z misją i celem działalności organizacji. Wiele fundacji i stowarzyszeń stanowi sprawdzone miejsca pracy. Zazwyczaj uwzględniając przy tym różnego rodzaju dostosowania na miarę potrzeb człowieka i możliwości takiej organizacji. Wiele zarządów widzi w tym sens i cel, aby stwarzać ludziom możliwość odnalezienia się na rynku pracy (stąd między innymi Centra Integracji Społecznej), dawać przestrzeń do rozwoju a czasem także wspierać całą zorganizowaną ścieżką powrotu do aktywności zawodowej. Szeroko omawiana obecnie ustawa o ekonomii społecznej daje wyraz aprobaty w stosunku do wyżej wymienionego charakteru działalności organizacji. Aktywność społeczno-zawodowa w warunkach bezpiecznego startu i rozwój zawodowy może być realizowana z jednej strony jako cel statutowy organizacji, z drugiej strony służyć działalności gospodarczej organizacji, która zarabia w ten sposób na swoje funkcjonowanie, a w dodatku jest odpowiedzialnym społecznie pracodawcą. Ponieważ dziś lubimy łączyć kilka celów w jednym działaniu, to wynik powyższego jest absolutnie dodatni.
Przychód dla organizacji
Działalność gospodarczą organizacja może prowadzić „wewnątrz” lub powołać w tym celu inny podmiot, na przykład spółdzielnię socjalną (głównym celem jej powołania jest realizacja reintegracji społeczno-zawodowej), czy spółkę z o.o., co pozwala stworzyć nowe struktury, a tym samym dać większe pole do działania, skupienie się na tym konkretnym zakresie i celu funkcjonowania.
Zatem, jeśli organizacja jest na tym etapie rozwoju bądź dąży do tego, aby być stabilnym pracodawcą, jeśli realizuje swoje działania na szerszą skalę, zatrudnia pracowników, potrzebuje lub posiada zasoby lokalowe do prowadzenia swoich zadań, to wówczas działalność gospodarcza jest warta uwagi. Pozwala, przy dobrym jej funkcjonowaniu, zarabiać na różnego rodzaju koszty, utrzymywanie pracowników, daje miejsca pracy osobom oddalonym (z różnych przyczyn) od rynku pracy.
W jakim zakresie organizacje podejmują się działalności gospodarczej? Na pewno takiej, która jest pożądana na rynku. Takiej, na którą jest popyt, co oznacza przychód dla organizacji. Często jest to obszar, w którym NGO się specjalizuje, posiada zasoby kadrowe do realizacji oferty (np. szkolenia, doradztwo) i wówczas jest to działalność prowadzona „wewnątrz” organizacji. Jeśli natomiast celem organizacji jest zatrudnienie osób niskowykwalifikowanych (czyli danie pracy, prowadzenie działalności reintegracyjnej), najczęściej mamy do czynienia z powołaniem nowego podmiotu, np. spółdzielni socjalnej czy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością non profit.
Podyktowane pasją
Niektóre z podmiotów ekonomii społecznej często wypełniają nisze rynkowe. Do tego rodzaju działalności potrzeba z jednej strony specjalistów, ale także obszar ten daje możliwość zatrudnienia na stanowiskach niewymagających specjalnych kwalifikacji (np. usługi całodobowej opieki nad osobami starszymi, z niepełnosprawnością). Czasem rodzaj prowadzonej działalność jest podyktowany pasją, którą założyciele organizacji chcą rozwijać i świadczyć w społeczności lokalnej na wysokim poziomie. Pomysłów na zakres działalności gospodarczej jest wiele, a ważne jest, aby pomysł na nią przekuwał się na rentowność (szacunkom takim służy biznesplanowanie), aby dysponować odpowiednimi zasobami (ludzie, lokal, partnerzy, dostawcy, itp.), aby sprzedawane produkty i świadczone usługi były na poziomie, który gwarantuje zainteresowanie klientów. Sukces prowadzonej działalności gospodarczej przekłada się na zyski, które zasilają działalność statutową oraz dają stabilność odpowiedzialnego zatrudnienia pracowników.
OWES
Wspieranie ekonomizacji organizacji, czyli podejmowania się działalności odpłatnej, czy gospodarczej przez fundacje, czy stowarzyszenia, powoływanie spółdzielni socjalnych, czy spółek z o.o. non profit leży w intencjach Ośrodków Wspierania Ekonomii Społecznej (OWES). Wiadome jest, że ma to sens i cel, ale zadanie nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać na początku. Od etapu wiedzy i świadomości z jaką odpowiedzialnością się to wiąże, organizacja musi przejść do etapu formalnych decyzji (uchwały właściwych władz), w tym również nt. świadczonych usług, czy sprzedaży produktów, dokonania zmian we właściwych dokumentach (statut, polityka rachunkowości, wewnętrzne regulaminy, itd.), dokonania zmian w Krajowym Rejestrze Sądowym aż do momentu uzyskania statusu… przedsiębiorcy w pełnym tego słowa znaczeniu. Co dobrego na start? Dzięki wsparciu OWES można otrzymać m.in. środki środki na testowanie produktu lub usług, wyposażyć nowe miejsca pracy w działalności gospodarczej organizacji (dla osób uprawnionych do dotacji), finansować początkowe koszty działalności (tj. ZUS, koszty administracyjne, czy część wynagrodzenia pracowników), realizować drobne usługi (m.in.: prawne, księgowe, zamówień publicznych, czy marketingowe takie jak np. spot reklamowy, plakat, wizytówka, czy logo), kursy podnoszące kwalifikacje oraz skorzystać ze wsparcia mentora z branży. Przy takim wsparciu start jest łatwiejszy, a korzyści płynące z prowadzenia działalności ekonomicznej zdecydowanie bardziej na wyciągnięcie ręki. Od organizacji zainteresowanych taką opcją wymagane jest zaangażowanie i chęć nabywania nowej wiedzy, trochę czasu i energii niezbędnej dla zrealizowania celu.
Czy się opłaca? Świadczyć o tym mogą przykłady już istniejących przedsiębiorstw społecznych.
Katarzyna Ciszewska
Fot. pixabay.com