Czcionka:
Kontrast:
Spróbuj trochę z siebie dać
data dodania: 01.02.2023
Spróbuj trochę z siebie dać

Ryszard Rynkowski w swojej piosence pod tytułem „Dary losu” pięknie namawia do tego, żeby człowiek się dzielił tym, co ma. Słowa: „Spróbuj trochę z siebie dać, tym, co mają gorszy świat” – to gotowy przepis na dobroczynność. Czym łatwiej się podzielić? Czasem? Pieniędzmi? Czy może przedmiotami? Oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale mam nadzieję, że Państwo się nad tym właśnie zastanowili.

Kiedy Stowarzyszenie ESWIP tworzyło Fundusz Grantowy, aby wspierać działania społeczne i charytatywne w Elblągu i okolicach, zastanawialiśmy się jak będziemy pozyskiwać darowizny. Był grudzień 2019 roku. Zespół odpowiedzialny za fundusz - w tym ja - w pocie czoła planował i zapisywał mnóstwo pomysłów dotyczących kampanii 1%. W tym czasie powstała elbląska świnka skarbonka, hasła reklamowe, ulotka i wiele innych fundraisingowych treści, mających na celu przekonać elblążan do przekazania datków.
W tym samym czasie sklep społeczny, który znajduje się w Domu pod Cisem, zaczynał się dopiero rozkręcać. Idea była prosta - otrzymujemy niepotrzebne przedmioty od ludzi, sprzedajemy je, a dochód przekazujemy do funduszu. Zatem wyodrębniliśmy trzy główne źródła pozyskiwania pieniędzy: darowizny finansowe, dochód ze sklepu społecznego oraz 1% podatku.

Na co konkretnie zbieracie?

Jak większość organizacji skupiliśmy się na pozyskiwaniu pieniędzy od przedsiębiorców i osób indywidualnych. Idzie nam to przyzwoicie, czego efektem jest okazane zaufanie przez darczyńców oraz przekazanie w ciągu dwóch lat blisko 55 grantów o wartości 77 tysięcy złotych na inicjatywy społeczne. Nasz cel to 100 000 zł rocznie, dzięki któremu będziemy mogli wspierać działania społeczne i charytatywne. Jeżeli w tym momencie zaświeciła się Państwu w głowie lampka z pytaniem - „no dobra, na co konkretnie zbieracie?” - to jest to jak najbardziej słuszny odruch. Odpowiedź na to pytanie jest złożona, ale postaram się to zgrabnie wytłumaczyć. Fundusz obsługuje program grantowy „Pomoc Sąsiedzka”. Ma on za zadanie aktywizować społeczność. Regulamin jest tak skonstruowany, żeby zmobilizować ludzi do pomagania, a pieniądze pełnią rolę narzędzia do osiągnięcia celu. Zatem grant można otrzymać między innymi na remont łazienki osoby z niepełnosprawnością, paczki żywnościowe dla osób ubogich, zakup protezy lub leków, wyprawki dla noworodków, które samotnie wychowują matki oraz pozostałe działania, które mają na celu rozwiązać problem osoby, która sama nie potrafi sobie z nim poradzić z różnych względów. Dodatkowo wspieramy wszelkie akcje mające na celu upiększyć Elbląg. Są to na przykład działania związane z sadzeniem drzew, dofinansowaniem budowy placu zabaw, akcja zbierania śmieci lub czyszczenie skweru. Podsumowując, nie wiemy, na co konkretnie zostaną przekazane darowizny finansowe naszych darczyńców, ale na pewno są przeznaczane zgodnie z regulaminem, którego strzeże komisja grantowa odpowiedzialna za ocenę składanych wniosków. Dzięki temu jesteśmy transparentni i wiarygodni.
Z perspektywy fundraisingu, czyli szeroko rozumianego pozyskiwania darowizn, jest to trudne zadanie, ponieważ potencjalny darczyńca chce wiedzieć konkretnie, na co ma przekazać pieniądze. Tworząc hasła czy ulotki, które w dzisiejszych czasach powinny w jednym zdaniu wyjaśnić idee, stoimy zawsze przed ciężkimi dylematami. Niemniej jednak jest to bardzo twórcza robota.

Wracamy do dobrych nawyków

Skoro już Państwo wiedzą jak działa Fundusz Grantowy - nasza elbląska świnka skarbonka - to zwrócę uwagę na niedoceniane darowizny rzeczowe. Proszę sobie wyobrazić, że w Szwecji sklepy typu „second hand” cieszą się ogromną popularnością. Skąd wiem? Byłem i widziałem na własne oczy. Odwiedziłem kilka sklepów, w których można kupić rzeczy wszelkiej maści: ciuchy, sprzęt sportowy, RTV, AGD, instrumenty muzyczne, biżuterię, ozdoby - po prostu wszystko. Można powiedzieć, że jest to odmiana luksusowego lumpeksu. To, co kiedyś dla wielu Polaków było obciachem, czyli rzeczy z drugiej ręki, teraz robi się modne. Nie bez powodu firma Vinted, która zgodnie z ideą zero waste promuje sprzedaż używanych ciuchów, odniosła ogromny sukces. W Polsce takie sklepy dopiero zyskują na popularności. Pocieszające jest to, że mentalność się zmienia. Kładziemy mocniejszy nacisk na niewyrzucanie przedmiotów, ale naprawę i ponowne użytkowanie. Kiedyś to było nie do pomyślenia, żeby dać na śmietnik rzecz, którą można przywrócić do stanu używalności. Niestety na przestrzeni lat dobrobytu to się zmieniło. Dziś musimy znowu się tego uczyć. W Polsce jest jeszcze mało takich sklepów. Tym bardziej jesteśmy dumni, że w Elblągu, jako pierwsi otworzyliśmy taki przybytek. Co prawda nie znajdziecie Państwo tam ciuchów (kto wie, może to się zmieni?), ale ogromną ilość przedmiotów codziennego użytku i nie tylko. Meble, zastawy, wazony, lampy, szklanki, zegary, obrazy i wiele innych przedmiotów, które odnajdą miejsce w Państwa mieszkaniach. Co istotne, część mebli przechodzi renowacje, nadajemy im nowe życie. W stolarni i warsztacie krawieckim przywracamy im dawny blask. Jest w tym wszystkim coś magicznego, przecież te przedmioty mają swoją historię, służyły komuś wiele lat. Oprócz tego warto docenić ich jakość, która bardzo często pomimo upływu lat, zawstydziłaby niejednego współczesnego producenta mebli. Większość powierzchni sklepu to przedmioty ponownego użytku, ale wyodrębniona jest wyjątkowa przestrzeń - Strefa Charytatywna.

Wyjątkowa przestrzeń

Cytra, maszyna do pisania czy zestaw porcelanowych naparstków to przedmioty, których na co dzień się nie widuje. Te przedmioty mają nie tyle, co większą wartość materialną, ale historyczną, kulturową. W sklepie wyodrębniona jest Strefa Charytatywna, w której można spotkać tego typu perełki. Założenie jest bardzo proste. Pozyskujemy różnego rodzaju niecodzienne, drogie przedmioty, których dochód w całości przekazujemy do Funduszu. Myśleliśmy, że nie będzie to zbyt skomplikowane, ale pomyliliśmy się. To bardzo ciężkie zadanie zdobyć drogocenny obraz, koszulkę piłkarską z autografem, czy też gitarę znanego muzyka. Kluby sportowe, organizacje typu wytwórnia muzyczna czy stowarzyszenia takie jak PZPN, zalewane są prośbami z całego kraju o przedmioty. Z drugiej strony ktoś, kto posiada cenną rzecz, nie zawsze czuje potrzebę przekazania jej na szczytny cel. Zatem jeżeli Państwo mają tego typu perełkę, to zachęcam, żeby przynieść ją do Strefy Charytatywnej. Jest ogromna szansa, że dochód z jej sprzedaży sprawi, że na przykład dziecko z niepełnosprawnością otrzyma wsparcie. To cenna pomoc.

Gambit darczyńcy

Jan-Krzysztof Duda jest polskim arcymistrzem szachowym. Ten utalentowany 24-latek jest aktualnie na 18 miejscu w światowym rankingu. 5 sierpnia 2021 roku, jako pierwszy Polak w historii wygrał finał Pucharu Świata FIDE. To tak, jakby polski zespół wygrał ligę mistrzów w piłce nożnej. Będąc amatorem gry królewskiej, pomyślałem, że tablica szachowa z autografem Jana-Krzysztofa byłaby rewelacyjnym przedmiotem w Strefie Charytatywnej. Pomysł był prosty, wysyłam dwie tablice, które przeszły renowacje w Domu pod Cisem, arcymistrz je podpisuje, wstawiam do sklepu, dochód trafia do Funduszu Grantowego. Bingo! Temat zrealizowany, choć nie do końca zgodnie z planem. Jedne szachy trafiły na licytację podczas Dnia Darczyńcy (coroczna kolacja dla darczyńców Stowarzyszenia ESWIP), drugie do… youtubera! Marianczello Dominoni ma kompletnego bzika na punkcie szachów. Jak mało kto potrafi o nich opowiadać z pasją. Pomyślałem, że mógłby pomóc w wystawieniu szachów na licytację w gronie swoich obserwatorów. Tak też się stało. Skontaktowałem się z Maciejem (tak ma na imię), pojechaliśmy z kamerzystą, nakręciliśmy film, który następnie trafił na YouTube. Licytacja zakończyła się sukcesem, a dodatkowo informacja, że istnieje Sklep Społeczny pod Cisem w Elblągu, trafiła do kilkunastu tysięcy ludzi w Polsce.

Mateusz Jachimowicz